Szukaj na tym blogu

logo

logo
sklepik winkel shop

czwartek, 25 sierpnia 2011

SEO czyli usg w 20 tyg ciazy

Przezylam , ale malo brakowalo do zejscia. Mojego.
Dzien zaczal sie spokojnie. Pedikiurzystka u tesciowej ( musialam uczestniczyc ,inaczej babka nie wpuscilaby jej do domu albo nie zaplacila za usluge) godz 9.00. Potem zakupki z babina bo kawa jej sie skonczyla (bezkofeinowa)  a ona ma wieczorem karty. Walka w sklepie o zakupy ( chce kupic wszystko co ma pod reka) . UUUUUUUUUf  do  domu. Prysznic. Przekaska i czekanie na chlopa. Mial byc o 11.45 . Ale
o 11.50 byl tel. Ze on teraz wyrusza z pracy. Hm ,do domu ma 40 min,lepiej sie spotkac w szpitalu .Inaczej nie zdazymy. OK, tak robimy,ale ja stwierdzilam ze podjade jeszcze  se zatankowac autko. Jak pomyslalam tak zrobilam.W zla godzine. Na tej stacji nigdy nie tankowalam .Efekt? Kapiel w benzynie. Doslownie.
Pan, ktory zaparkowal obok ,poinformowal mnie ze z ta pompa zawsze sa klopoty i nikt jej nie bierze.
No ,jesli idzie o stalych klientow. Ja nie jestem ,wiec zajechalam do szpitala lekko woniejaca.
Kazdy wachal. I sie dziwnie usmiechal.
W szpitalu ,poslizg  10 min. Moja menda zaczela insunuowac cos o pomylce w godzinach. Wrrr.
Zaproszono nas  w koncu do srodka i tu... Glowka ,mozg, brzuszek. serducho ,nerki ,raczki, nozki,
i niewinne pytanie na kiedy termin porodu. Podajemy i tu sie zaczelo. Dziecko jest za male.
Wydzwanianie do serwisu czy ustawienia na USG sa w porzadku.Potem konsultacje z prowadzaca polozna,
na nowo USG. Wydzwanianie do kliniki w Nijmegen ( jestem tez ich pacjentka ,czasowo oddelegowana
do Boxmeru bo dla mnie to blizej i latwiej na konsultacje ). Od nowa pomiary, ja na skraju histerii, moj chlop zadaje wlasciwe pytania, szuka dat w kalendarzu w komorze.  Ja rycze. I nareszcie odkrycie.
Doktorka ,ktora zrobila mi pierwsze USG nie byla pewna daty zaplodnienia ( 1,5 miesiaca po poronieniu ,
po dziwnej miesiaczce) i zapisala  to w karcie. Ale nie zostalo to skopiowane i przekazane osobie ,ktora mnie aktualnie prowadzi .I przez takie glupstwo ja malo nie dostalam zawalu.
Nie wypuszczono mnie z gabinetu do momentu az nie wyjasniono sprawy a ja nie doszlam do siebie.
Malo tego, dzwoniono do mnie z przeprosinami ,ze  skazano mnie na taka trudna dla mnie sytuacje.
I z pytaniem czy wszystko ze mna w porzadku. Mimo wszystko mile uczucie, mimo tych potwornych 1,5 godz  . A mialo byc szybkie pol godz. Ale widzialam malenstwo , w detalach . I jest zdrowe w 80 %.
A reszta zalezy od tego co na gorze.
A teraz mam wilczy apetyt i bol brzucha z przezarcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz