Szukaj na tym blogu

logo

logo
sklepik winkel shop

piątek, 22 lipca 2011

4 daagse Nijmegen

I jak co roku przezylam ( prawie) swiatowy ewenement. Swiatowy ,ale w Polsce jakos nieznany.
Bo nie w Hameryce, niestety.
To jest oficjalna strona http://www.4daagse.nl/
Co roku ide na ludzi popatrzec. Ida bo chca sie sprawdzic. Ida w jakims celu ( tata maszeuje zeby ktos uslyszal o malo znanej chorobie dziecka, ktos zbiera pieniadze na jakis cel ). W tym roku byla grupa kolezanek z pracy ,ktorym umarla na raka wspolpracownica.Mialy na podkoszulkach zdjecie i imie tej ososby. Ta dziewczyna chodzila co roku .A teraz ku jej pamieci kolezanki zaczely. Cos sie skonczylo,cos zaczelo. A inni chodza bo po prostu lubia chodzic.
Kobiety i dzieci 40 km, faceci 50 km. Ale zolnierze w pelnym umundurowaniu + plecak i karabin tez 40km
To maximum .Mozna mniej.Trasy sa rozne.Ale odczucia te same.


zaczynaja o 4 rano

w piatek przechodza przez Maas po moscie pontonowym.Stoi na miejscu przeprawy promowej w Cuijk .Jest tu tylko pare godzin i tylko w ostatni dzien 4 daagse.

A to via Gladiola czyli po naszemu droga mieczykowa.
Nazwa pochodzi od kwiatow ,ktore uczesnicy dostaja od ludzi im kibicujacych.

Jedyne co jest wymagane ,to dobry humor,kondycja. I maszerowanie bez przedmiotow pomocnych,czyli kije lub laski. Calkowicie samodzielnie. Bez podwozki . Dlatego bylo zawsze duzo dyskusji o wozki inwalidzkie.
W tym roku pozwolono im na uczestnictwo. Bo oni zamiast nog uzywaja tylko rak, i tam dostaja pecherzy.
Kazdy po marszrucie moze usiasc na szanownych czterech literach i cos wziasc do reki zeby wypic lub zjesc. Popracuj troche lopata w goracy dzien i w obolale lapki wez piwko lub zlap widelec . Poczujesz to co oni.
Sportowe wozki inwalidzkie . Kto oglada relacje z paraolimpiady lub mial okazje zobaczyc mecz koszykowki w wykonaniu inwalidow.Wie o czym mowie. Na  tych wozkach osoby z wielkim samozaparciem i miloscia do zycia moga duzo osiagnac. Mimo ze czesto sa poniewierani przez tych sprawnych fizycznie (niestety nie umyslowo).
A karta moze sie odwrocic i przypadek, pech lub ludzka glupota moze doprowadzic do nieszczescia.
Ale jak mi ktos tutaj powiedzial. Dostalam od zycia takie a nie inne karty i musze nimi wygrywac.


Wszystkie te zdjecia mam pobrane z internetu. Zbyt zajeta jestem klaskaniem i pozdrawianiem ludzi ,zeby jeszcze ladne fotki pstrykac.
Mi sie cala ta impreza pozytywnie kojarzy z pielgrzymkami. Nie z ta obluda ,ktora tez istnieje .I kto byl ten wie. Ale z prawdziwa wiara i poswieceniem. Mi utkwil w pamieci jeden starszy pan. Kazdy z nas mial plecak z zarciem, artykulami higienicznymi  i ciuchami na kazdy dzien. Ten pan mial tylko jedzenie . Weteran pielgrzymek. Nigdy nie chodzil we wlasnej intencji. Zawsze dla kogos.Zawsze w glebokiej modlitwie i z pogoda ducha. Powiedzial ze jemu Bog juz pomogl i to nie jeden raz. Teraz on splaca u Niego raty.

A na zakonczenie . Duzo ludzi odpada. Wbrew pozorom teren jest trudny. Holandia wydaje sie plaska, ale...
Srednio odpada 1000 osob dziennie. Z 35 tys.
A reszta moze wieczorem swietowac razem z kibicami. W Nijmegen (meta) w piatek wiezorem jest jedna wielka impreza.  Na kazdej ulicy co kilka metrow inna orkiestra lub band. Style i jakosc rozna. Od wielkich slaw do uczesnikow idola lub tutejszego Mam talent. Tez muzyka taneczna z roznych okolicznych szkol .
Jak mi kolezanka powiedziala po kursie tanca Salsy. To zostaje we krwi i chcesz sie doskonalic  i pokazac innym ze mozna .Ona pokazuje juz 7 lat. A jej maz (polak) kibicuje z dziecmi. Cora tez probuje ,a ma 3 lata.
No coz ,ma to we krwi.
A ja w tym roku ostroznie. 15 tydzien i 4 dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz